Andrzej Chyra żona – sekrety i zawirowania w życiu prywatnym kontrowersyjnego aktora
Andrzej Chyra, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia, od lat wzbudza emocje nie tylko rolami na ekranie, ale także burzliwym życiem prywatnym. Choć oficjalnie tylko raz stanął na ślubnym kobiercu, jego związki z silnymi kobietami show-biznesu stały się tematem licznych plotek. Co łączyło go z Martą Kownacką, Magdaleną Cielecką i Pauliną Jaroszewicz? I dlaczego dziś stroni od wielkich deklaracji?
Marta Kownacka – jedyna żona Andrzeja Chyry? Kulisy studenckiego romansu
Ich historia zaczęła się jak scenariusz filmowy – na korytarzach Akademii Teatralnej w Warszawie. Marta Kownacka, późniejsza reżyserka castingowa, i Andrzej Chyra pobrali się w 2000 roku, ale małżeństwo przetrwało zaledwie dwa lata. Choć rozstali się w ciszy, bez publicznych przepychanek, plotki o przyczynach rozpadu krążyły latami. Czy winna była kariera Chyry, która wystrzeliła w górę po roli w „Zmruż oczy”? A może różnice charakterów? Para pozostała jednak w przyjaznych relacjach – to właśnie Kownacka miała… przedstawić byłemu mężowi jego kolejną partnerkę!
Magdalena Cielecka – czy były żona zaaranżowała nowy związek?
Gdy w 2002 roku Chyra pojawił się na przyjęciu u Marty Kownackiej, nikt nie spodziewał się, że tego wieczoru pozna Magdalenę Cielecką. Ich relacja, naznaczona intensywnością i pasją, przez sześć lat elektryzowała media. Para unikała jednak fleszy, a Cielecka w wywiadach podkreślała, że z „Andrzejem łączy ją więcej niż zawodowe powinowactwo”. Rozstanie w 2008 roku tłumaczono napiętym grafikiem obojga – czy jednak to właśnie presja sławy okazała się zgubna?
Paulina Jaroszewicz – czy syn Tadeusz odmienił życie Chyry?
W 2015 roku, na planie filmu „W imię…”, aktor spotkał Pauline Jaroszewicz. Choć różnica wieku (26 lat!) wzbudzała kontrowersje, para szybko stała się rodzicami syna Tadeusza. W rozmowach z mediami Chyra przyznawał, że ojcostwo pomogło mu uporać się z nałogiem alkoholowym. Mimo rozstania w 2020 roku, aktor podkreśla, że syn jest dla niego priorytetem. „Tadek nauczył mnie, że czasem warto zwolnić” – mówił w wywiadzie dla „Vivy!”.
Andrzej Chyra dziś – samotnik z wyboru czy aktor w przebraniu?
Obecnie 60-letni Chyra konsekwentnie unika tematów uczuciowych. „Moje życie prywatne to nie materiał na serial” – ucina w rozmowach z dziennikarzami. Skupia się na rolach wymagających (jak ta w „Śubuku”) i wychowaniu syna. Czy to jednak oznacza, że aktor ostatecznie porzucił poszukiwania miłości? A może po prostu… nauczył się lepiej ukrywać przed światem? Jedno jest pewne – w przypadku tego artysty żadna historia nie jest jeszcze napisana do końca.