Denzel Washington dzieci – czy hollywoodzka krew naprawdę nie woda?
W świecie, gdzie gwiazdy często zmieniają partnerów jak rękawiczki, Denzel Washington od ponad czterech dekad dzieli życie z jedną kobietą – Paulettą Pearson. Ich czwórka dzieci: John David, Katia, Olivia i Malcolm, odziedziczyła nie tylko geny, ale także miłość do filmu. Jak potoczyły się ich kariery w cieniu słynnego ojca? I czy da się uniknąć hollywoodzkich pułapek, wychowując się w rodzinie, gdzie Oscar to niemal domowy wystrój?
John David Washington – czy syn mistrza musi udowadniać, że nie jest papugą?
Najstarszy z rodzeństwa, John David Washington, przez lata konsekwentnie uciekał od aktorskiego dziedzictwa. Jego pierwsza miłość? Futbol amerykański. Jako zawodnik St. Louis Rams mógłby zostać bohaterem sportowych kronik, gdyby… no właśnie, gdyby geny nie okazały się silniejsze. Debiut w „BlacKkKlansman” (2018) Spike’a Lee przyniósł mu coś, co nawet Denzelowi zajęło lata – nominację do Oscara. Paradoks? Syn dwukrotnego laureata złotej statuetki dopiero teraz poczuł smak prawdziwej rywalizacji.
Katia Washington – czy producentka może być cichą królową planu?
Średnia córka, Katia WashingtonYale nie potrzebuje jednak oklasków – jej „Fences” z udziałem rodziców czy kontrowersyjny „Malcolm & Marie” mówią same za siebie. W branży, gdzie nazwisko otwiera drzwi, ona woli je… montować. Dosłownie – jako współzałożycielka firmy Bron Studios.
Bliźnięta Washington – czy dwa razy więcej talentu to dwa razy więcej kłopotów?
Olivia i Malcolm Washington, urodzeni w 1991 roku, od dziecka wiedzieli, że rywalizacja to nie tylko filmowy motyw. Ona – aktorka („The Butler”), on – reżyser („The Piano Lesson”). Gdy w 2023 roku Malcolm stanął za kamerą, a John David przed nią, a Denzel… przyczaił się w cieniu jako producent, całe Hollywood westchnęło: „Rodzinny interes!”. Ciekawe, czy podczas świątecznych spotkań rozmawiają o kadrowaniu czy raczej o tym, kto wyniesie śmieci.
Rodzina vs Hollywood – czy da się przetrwać w show-biznesie nie tracąc duszy?
Denzel od zawsze powtarzał: „Rodzina to nie plan zdjęciowy – nie możesz jej wyreżyserować”. Wychował dzieci z dala od fleszy, co w przypadku bliźniąt graniczyło z cudem. Efekt? Olivia woli role drugoplanowe, Malcolm kręci adaptacje sztuk August Wilsona, a Katia produkuje filmy, które… często krytykują Hollywood. Czy to przypadek, że żadne z nich nie trafiło na okładki brukowców? W świecie, gdzie Kardashianowie są walutą, Washingtonowie inwestują w coś innego – normalność.
Małżeństwo jak z filmu – czy 40 lat w Hollywood to scenariusz science-fiction?
Gdy Denzel i Pauletta brali ślub w 1983 roku, obstawiano, że przetrwają maksymalnie trzy sezony. Tymczasem ich związek przetrwał więcej kryzysów niż niejedna wytwórnia filmowa. Sekret? „Żona nie znosiłaby, żebym o tym opowiadał” – żartuje aktor. Wspólna fundacja charytatywna, czwórka dzieci w branży i zero skandali – czy to najnudniejsza historia miłosna Hollywood? A może po prostu najlepszy scenariusz, jaki kiedykolwiek napisali?
Rodzina Washingtonów to dziś nie tylko „aktorzy drugiego pokolenia”, ale żywy dowód, że w świecie sztucznych uśmiechów można zachować prawdziwe wartości. John David walczy o własne Oscary, Katia zmienia zasady gry od kulis, a bliźnięta udowadniają, że talent ma genetyczny kod kreskowy. A Denzel? Może spać spokojnie – jego największe dzieła nie stoją na półce ze statuetkami, tylko noszą jego nazwisko.