Inez Lis – co kryje się za fenomenem królowej polskiego social media?
W świecie, gdzie scrollowanie stało się nowym spacerem, a lajki walutą uwagi, Inez Lis – znana jako @iineezka – buduje swoją cyfrową imperię. Z ponad 300 tys. obserwujących na Instagramie, setkami tysięcy wyświetleń na YouTube i viralowymi TikTokami, stała się głosem pokolenia, które rozmawia przez stories i wyraża siebie przez filtry. Ale co tak naprawdę stoi za jej sukcesem? I dlaczego marki takie jak @dresscode.crew czy L’Oréal Professionnel ustawiają się w kolejce do współpracy?
Czy Instagram to jej drugi dom? Statystyki, które robią wrażenie
Na profilu @iineezka życie toczy się w rytmie stories i carouseli. 312 tysięcy obserwujących, 157 postów – każdy jak rozdział z książki o współczesnym digital lifestyle’u. Jej feed to mieszanka modowych inspiracji z @dresscode.crew, prywatnych przemyśleń i reklam, które… nie irytują. Bo kiedy Inez promuje kosmetyki do włosów, wygląda to bardziej na szczere wyznanie niż płatną współpracę. A może to właśnie sekret? Alchemia autentyczności w świecie perfect pitchów.
YouTube - czy tu odkrywa swoją drugą twarz?
Gdy Instagram to szybkie migawki, YouTube staje się dla Inez przestrzenią do głębszych rozmów. Filmy jak „ZADAJĘ CHŁOPAKOM PYTANIA O KTÓRE DZIEWCZYNY BOJĄ SIĘ SPYTAĆ!” to więcej niż clickbaitowe tytuły – to próba przełamania tabu. Wspólnie z partnerem Borysem porusza tematy relacji międzyludzkich i orientacji seksualnej, mieszając prywatne z publicznym. Czy to strategia? Na pewno. Ale też świetnie wyczucie, że młode pokolenie chce rozmawiać – nawet jeśli ma to być rozmowa przez komentarz pod vlogiem.
TikTok - dlaczego tu bije jej rekordowy puls?
391 tysięcy followersów i licząc. Platforma, gdzie L’Oréal Professionnel spotyka się z żartami o codziennych absurdach. Jej TikToki – jak „i can't @sonia” – to masterclass z viralowości: krótkie, dynamiczne, z idealnie dobraną dawką autoironii. Czy to przypadek, że właśnie tutaj współprace z markami wyglądają najbardziej organicznie? Chyba nie. Bo kiedy Inez pokazuje pielęgnację włosów, robi to między tańcem a żartem o porannym bałaganie – tak, jak rozmawiają jej rówieśnicy.
Współprace z markami - jak zamienia lajki w złoto?
Od modowych collabów po kosmetyczne partnerstwa – @iineezka to żywy dowód, że influencer marketing ma przyszłość. Ale jej case study pokazuje też zmianę reguł gry. Młodzi twórcy już nie „sprzedają”, tylko „polecają”. Kiedy Inez zakłada sukienkę od @dresscode.crew, nie mówi „kupujcie”, tylko „spójrzcie, jak się w tym czuję”. I to działa. Bo w erze adblocków, prawdziwe emocje to nowa waluta.
Co dalej z tym cyfrowym imperium?
Inez Lis nie zwalnia tempa. Każda platforma to osobne rozdziały tej samej opowieści: o dziewczynie, która wie, że w sieci liczy się nie tylko perfekcyjne zdjęcie, ale też odrobina niedopowiedzenia. Jej sukces? To połączenie strategii z szczerością, profesjonalizmu z luzem. W końcu – jak sama pokazuje – można jednocześnie rozmawiać o sprawach społecznych i promować szampon, nie tracąc wiarygodności. A może właśnie o to chodzi w nowej erze digitalowej autentyczności?