Maja Hyży dzieci - jak łączy czwórkę dzieci z karierą na scenie?
Maja Hyży, której głos podbił serca fanów, na co dzień mierzy się z zupełnie innym wyzwaniem – byciem mamą czwórki dzieci. W świecie, gdzie celebryci często ukrywają życie prywatne, ona chętnie dzieli się rodzinnymi chwilami, choć nie bez pewnych ogranicń. Jak wygląda jej codzienność między zmianą pieluch a koncertowymi tournée?
Czy bliźniaki Wiktor i Alexander to miniaturki swojego ojca?
W 2012 roku światło dzienne ujrzeli Wiktor i Alexander – synowie Mai i Grzegorza Hyży. Para, która stanęła na ślubnym kobiercu w 2011 roku, rozstała się już dwa lata później. Mimo krótkiego małżeństwa, chłopcy – dziś 12-letni – są żywym dowodem na genetyczną przewagę ojca. Fani często komentują, że to niemal „klony Grzegorza”, co sama artystka przyjmuje z przymrużeniem oka. W mediach społecznościowych rzadko pojawiają się ich zdjęcia – to efekt delikatnego balansu między chęcią dzielenia się radością macierzyństwa a szacunkiem dla prywatności byłego męża.
Antonina i Zofia – czy młodsze córki powtórzą sukces mamy?
W 2020 i 2022 roku rodzina Hyży powiększyła się o dwa nowe głosy – dosłownie! Antonina i Zofia, córki Mai z związku z Konradem Kozakiem, już teraz budzą zainteresowanie fanów. Choć maluchy mają zaledwie 4 lata i 2 lata, internauci spekulują: czy odziedziczyły muzyczny talent po matce? Na razie królują w domowych nagraniach, gdzie tańczą do przebojów swojej mamy. Artystka podkreśla, że nie wywiera presji na dzieciach – „niech same wybiorą swoją ścieżkę” – mówi w wywiadach.
Jak gwiazda dzieli czas między studio a plac zabaw?
Łączenie kariery w show-biznesie z wychowaniem czwórki potomstwa to nie lada wyzwanie. Hyży przyznaje, że kluczem jest idealny timing i… brak perfekcjonizmu. „Czasem obiad gotuję między próbami wokalnymi, a wieczorem czytam bajki w garderobie” – zdradza w jednym z wywiadów. Jej sekret? Wsparcie partnera Konrada i świadomość, że „dzieciństwo nie powtórzy się dwa razy”. Co ciekawe, młodsze córki często towarzyszą jej podczas tras koncertowych – jak mówi: „Mam przenośne studio i przenośny żłobek”.
Media społecznościowe – rodzinny pamiętnik czy strategia promocyjna?
Profil Mai na Instagramie to prawdziwa „insta-telenowela” pełna rodzinnych wzruszeń i zabawnych wpadek. Choć fani uwielbiają peep into jej życia, artystka zachowuje zdrowy umiar. „Pokazuję tyle, ile chcę, ale zawsze z poszanowaniem granic moich dzieci” – podkreśla. Ciekawostką jest ewolucja jej podejścia – podczas gdy córki regularnie gośc± na zdjęciach, synowie pojawiają się głównie… zza pleców lub w kreatywnych kadrach. To kompromis między chęcią dzielenia się radością a ochroną prywatności nastolatków.
X Factor i beyond – jak macierzyństwo wpłynęło na twórczość?
Debiutancki album „W chmurach” (2015) powstał, gdy artystka była już mamą bliźniaków. Teksty jej piosenek często przetykane są wątkami rodzicielskich emocji – od euforii po zwątpienie. „Macierzyństwo dało mi nową wrażliwość” – przyznaje. Choć w 2023 roku nie udało jej się reprezentować Polski na Eurowizji, fani doceniają jej autentyczność. Ciekawostka: podczas przesłuchań do X Factor w 2011 roku była w ciąży, co – jak sama mówi – dodawało jej pewności siebie: „Śpiewałam dla dwojga”.
Czy czwórka dzieci to zamknięty rozdział?
Na pytanie o ewentualne powiększenie rodziny, Maja odpowiada wymijająco: „Miłość nie zna matematyki”. Jednak obserwując jej napięty grafik – regularne koncerty, nowe single, kampanie reklamowe – trudno uwierzyć w kolejne rewolucje. „Czuję, że nasza rodzina jest już kompletna” – zdradziła niedawno w podcastzie. Choć jak sama przyznaje, życie z czwórką pociech to ciągła „jazda bez trzymanki”, widać, że ta artystyczna dusza odnajduje w chaosie idealną harmoniję.