Znane osoby

Marzena Słupkowska – pogoda, międzynarodowa kariera i tajemnice popularności

Gdy pada hasło TVP, wielu od razu przypomina sobie uśmiechniętą twarz Marzeny Słupkowskiej. Prezenterka pogody, która z lokalnego studia w Bydgoszczy zawędrowała na międzynarodowe salony, zdobywając serca widzów nie tylko prognozami, ale też niebanalną energią. Jej droga od studiów zarządzania i marketingu po finały Festiwalu Prezenterów Pogody w Paryżu to gotowy scenariusz na film inspiracyjny. A do tego – jakby mało było ekranowego blasku – angażuje się w działalność charytatywną. Czy ta kobieta ma w ogóle słabości?

Czy zarządzanie i marketing to dobra podstawa do prognozowania pogody?

Marzena Słupkowska urodziła się w 1978 roku w Golubiu-Dobrzyniu, ale jej ambicje sięgały znacznie dalej. Studia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu wyposażyły ją w wiedzę z zakresu marketingu, a kurs biznesu międzynarodowego w Chicago dodał międzynarodowego szlifu. Czy te kierunki przydają się przy opowiadaniu o deszczu i słońcu? Okazuje się, że tak – umiejętność zarządzania sobą w czasie i błyskawicznego analizowania danych to podstawa w pracy prezenterki.

Od Bydgoszczy do Chicago – jak lokalna prezenterka podbiła międzynarodowe media?

Pierwsze kroki w mediach stawiała w bydgoskim oddziale TVP, prowadząc program „Zbliżenia”. Szybko jednak poszerzyła horyzonty: pracowała dla polonijnej stacji Polvision w Chicago, a staż w londyńskim Sky News nauczył ją, jak radzić sobie z presją w międzynarodowym środowisku. Dziś kojarzona jest głównie z TVP1, TVP2 i TVP Info, ale jej dziennikarski życiorys mógłby obdzielić kilka osób.

Czy charyzma i profesjonalizm mogą zastąpić parasolkę?

Wizerunek Słupkowskiej to mieszanka profesjonalizmu i ciepła. Nawet gdy zapowiada tygodniowe opady, widzowie mają wrażenie, że za chwilę wyjdzie słońce. Bycie modelką agencji Rores Models nauczyło ją pewności siebie przed kamerą, ale to rzetelność sprawiła, że stała się ikoną polskich mediów. A przy okazji – czy wiecie, że to właśnie o jej wzrost pytają najczęściej fani? Choć sama woli mówić o pogodzie…

TeleKamery i inne trofea – czy statuetki przynoszą szczęśliwą aurę?

W 2012 roku po raz pierwszy stanęła na podium TeleKamer, zajmując trzecie miejsce w kategorii prezenter pogody. Pięć lat później wróciła, by zdobyć złoto. Te nagrody to nie tylko laurki – potwierdzenie, że w branży liczy się nie tylko ładny głos, ale też wiarygodność. A przy okazji: czy ktoś jeszcze pamięta, że w 2017 roku pokonała nawet Tomasza Zubilewicza?

Czy prognozowanie pogody idzie w parze z pomaganiem innym?

Poza kamerą Słupkowska angażuje się w akcje charytatywne, m.in. organizując koncerty dla podopiecznych Domu Opieki Społecznej w Grabiu. Jej wrażliwość na potrzeby dzieci z niepełnosprawnościami pokazuje, że za ekranowym uśmiechem kryje się prawdziwe zaangażowanie społeczne. Może więc następnym razem, gdy będzie zapowiadać burze, pomyślimy też o tym, że po pracy pewnie pobiegnie pomagać?

Festiwal w Paryżu i pytania o wzrost – co jeszcze warto wiedzieć o Słupkowskiej?

Reprezentowanie Polski na Festiwalu Prezenterów Pogody w Paryżu to nie tylko prestiż. To też dowód, że polscy dziennikarze potrafią konkurować z międzynarodową konkurencją. A jeśli już jesteśmy przy ciekawostkach – fani regularnie drążą temat jej wzrostu (podobno 170 cm), co tylko potwierdza, że stała się medialną osobowością na miarę celebrytów. I choć sama unika skandali, to jej życie zawodowe mogłoby obdzielić kilka biografii.

Marzena Słupkowska udowadnia, że nawet w tak nietypowej dziedzinie jak prognozowanie pogody można zbudować markę opartą na kompetencjach i autentyczności. A przy okazji – że parasolka w studio to tylko dodatek. Najważniejsza jest charyzma, która przyciąga widzów lepiej niż zapowiedź słonecznego weekendu.