Paulina Gałązka dzieci – czy aktorka planuje rodzinę za zamkniętymi drzwiami?
Paulina Gałązka, znana szerzej jako Emi z kontrowersyjnego hitu „Dziewczyny z Dubaju”, od lat budzi zainteresowanie nie tylko talentem, ale też życiem prywatnym. Choć w mediach często przewija się temat jej braku dzieci, sama aktorka zdaje się grać w otwarte karty: kariera stoi na pierwszym miejscu. Ale czy to jedyny powód? I co kryje się za decyzjami kobiety, która z praskich kamienic wspięła się na szczyt filmowego sukcesu?
Jak trudne dzieciństwo ukształtowało Paulinę Gałązkę?
Urodzona w Warszawie – choć data wciąż budzi wątpliwości (1989 czy 1993?) – Paulina wychowała się w trudnych warunkach materialnych. Rodzice rozstali się krótko po jej narodzinach, a dzieciństwo spędziła z matką i siostrą w kamienicy na Pradze bez centralnego ogrzewania. Mimo to utrzymywała kontakt z ojcem i babcią, co, jak sama przyznaje, dało jej poczucie stabilności. Czy te doświadczenia wpłynęły na jej podejście do macierzyństwa? W wywiadach podkreśla, że rodzina zawsze wspierała jej marzenia, nawet gdy brakowało pieniędzy na ciepłe ubrania.
Kariera przede wszystkim – dlaczego aktorka odkłada macierzyństwo na później?
Gałązka to przykład kobiety, która postawiła wszystko na jedną kartę: sztukę. Absolwentka prestiżowej Akademii Teatralnej im. Zelwerowicza zaczynała od epizodów w serialach („Ojciec Mateusz”, „Przyjaciółki”), by w końcu zdobyć rozgłos dzięki roli w „Dziewczynach z Dubaju”. Sukces przyniósł sławę, ale i pytania o życie osobiste. Aktorka nie ukrywa: brak dzieci to świadomy wybór. „Gdy gram, poświęcam się w 100%” – mówi. Czy to jednak cała prawda? W tle pojawia się wątek małżeństwa z norweskim reżyserem Sindre Sandemo – para jest razem od niemal ośmiu lat, ale na razie nie planuje potomstwa.
Miłość bez granic – jak norweski reżyser wpłynął na jej życie?
Związek z Sandemo to nie tylko romans, ale też artystyczna synergia. Choć para unika publicznych deklaracji, wiadomo, że to właśnie mąż wspiera Paulinę w międzynarodowych projektach. Czy ta relacja to przepis na idealne małżeństwo bez dzieci? Gałązka podkreśla, że stabilność emocjonalna jest dla niej kluczowa, a na rodzicielstwo przyjdzie czas, gdy… „poczuje, że jest gotowa”. Na razie jednak – jak żartobliwie dodaje – jej „dzieckiem” jest każda nowa rola.
Czy Emi z Dubaju kiedyś zostanie mamą? Przyszłość bez tajemnic
W sieci aż huczy od spekulacji: dlaczego wciąż nie ma ciąży? Paulina nie boi się trudnych tematów. „Nie wykluczam rodziny w przyszłości, ale teraz skupiam się na rozwoju” – tłumaczy. I trudno jej odmówić racji: po sukcesie „Dziewczyn…” otrzymała propozycje z zagranicy, a jej kalendarz pęka w szwach. Czy to jednak oznacza, że macierzyństwo nigdy nie zaistnieje w jej życiu? Znając upór, z jakim pokonywała trudności – od zimnych mieszkań po brak funduszy na studia – można przypuszczać, że jeśli postanowi zostać matką, zrobi to z równym rozmachem i determinacją.