Znane osoby

Paweł Stasiak żona dzieci – sekrety lidera Papa Dance ujawnione

Paweł Stasiak, ikona polskiej sceny muzycznej lat 80. i 90., od lat budzi ciekawość nie tylko swoją twórczością, ale też nieuchwytnym życiem prywatnym. Choć jako lider Papa Dance rozkochał w sobie tłumy, jego rodzinne sprawy pozostawały w cieniu dyskotekowych hitów. Co wiemy o kobietach u jego boku? Jaką rolę w jego życiu odgrywają dzieci? I dlaczego artysta wybrał spokój szwedzkiego Malmö zamiast blasku reflektorów?

Czy dwie żony to przypadek, czy świadomy wybór?

Pierwszy rozdział miłosnej historii Stasiaka rozpoczął się w 1997 roku, gdy stanął na ślubnym kobiercu z Dianą – Ormianką, która podbiła jego serce. Małżeństwo, określane przez samego artystę jako „fikcja”, przetrwało 11 lat, choć de facto rozpadło się znacznie wcześniej. Gdy Diana wyjechała na studia do Berlina, para stopniowo się oddaliła. „Rozwód był formalnością” – przyznawał muzyk w wywiadach. Czy to właśnie wtedy zrozumiał, że związek z gwiazdą sceny bywa jak refren disco polo – powtarzalny, ale pozbawiony głębi?

Drugi ślub – romantyczny gest czy kalkulacja?

W 2008 roku, niemal w rytm synkopowanych beatów, Stasiak ponownie wkroczył w stan małżeński. Tym razem jednak – jak na mistrza tajemnic przystało – ceremonia odbyła się w sekrecie. Media do dziś nie poznały tożsamości wybranki, co rodzi pytanie: czy to przejaw skrajnej dyskrecji, czy może strategii mającej podsycić zainteresowanie artystą? Plotki sugerują, że druga żona pochodzi ze Skandynawii – regionu, który stał się później azylem dla pary.

Dzieci Pawła Stasiaka – muzyczna spuścizna czy rodzinna tajemnica?

Choć temat potomstwa lidera Papa Dance przypomina nieukończony utwór – pełen niedopowiedzeń – wiadomo, że Stasiak stara się przekazać dzieciom miłość do muzyki. „Gram im moje stare kawałki, ale wolą hip-hop” – żartował w jednym z wywiadów. Liczba potomków? Imiona? Wiek? Te informacje artysta skrzętnie chowa jak teksty niewydanych piosenek. Czyżby obawiał się, że rodzinne szczegóły staną się hitem większym niż „Królewna Żabka”?

Życie w cieniu sławy – dlaczego Malmö stało się azylem artysty?

Od lat Stasiak rezyduje w Malmö, gdzie – jak sam mówi – „dni płyną wolniej niż ballady z pierwszej płyty”. To tu, z dala od polskich mediów, oddaje się pasjom: fotografii i gotowaniu. „W kuchni jest jak na scenie – potrzebuje perfekcyjnego rytmu” – zdradził w rozmowie z magazynem kulinarnym. Czy ta emigracja to ucieczka od przeszłości, czy może przemyślany kontratak na… nudę?

Papa Dance vs. Tata Dance – jak pogodzić karierę z rolą rodzica?

Choć dziś koncertuje rzadziej, Stasiak przyznaje, że rodzina stała się jego najważniejszym „projektem”. „Kiedyś brylowałem na okładkach, teraz uczę dzieci akordów” – mówi z przymrużeniem oka. W mediach społecznościowych czasem pojawiają się migawki z domowego życia – głównie zdjęcia potraw czy pejzaży. Celowo? Być może to właśnie w tych kadrach kryje się odpowiedź na pytanie: co naprawdę gra w duszy artysty, gdy milkną syntezatory?

Choć Paweł Stasiak wciąż przypomina nieco bohatera swojej piosenki – trochę realnego, trochę wykreowanego – jedno jest pewne: za fasadą disco legendy kryje się mężczyzna, który wybrał rodzinny spokój ponad hałas fleszy. I kto wie? Może właśnie w tym codziennym rytmie znalazł prawdziwą melodię życia?