Thomas Anders wiek – jak niemiecka gwiazda popu odmładza swoją karierę?
Gdy w 2023 roku Thomas Anders obchodził 60. urodziny, fani z całego świata zastanawiali się, jak muzyk, który podbił listy przebojów w latach 80., wciąż utrzymuje status ikony. Urodzony 1 marca 1963 roku w Koblenz artysta to żywy dowód na to, że w branży muzycznej wiek… bywa tylko liczbą. Jego droga od prowincjonalnego chłopca do gwiazdy Modern Talking i solowego wykonawcy to historia pełna zwrotów akcji, które mogłyby posłużyć za scenariusz filmowy.
Czy małomiasteczkowe korzenie zaprowadziły go na szczyt?
Bernd Weidung – bo tak brzmi prawdziwe nazwisko artysty – wychował się w maleńkiej wsi Mörz. Już jako sześciolatek występował w religijnych sztukach dla dzieci, a rodzice szybko zauważyli jego talent, inwestując w lekcje pianina i śpiewu. Thomas Anders wiek młodzieńczy spędził na balansowaniu między prowincjonalną rzeczywistością a marzeniami o wielkiej scenie. Co ciekawe, zanim stał się symbolem elektronicznego popu, w szkole średniej śpiewał w chórze kościelnym. Czy ktoś wtedy przypuszczał, że ten nieśmiały chłopak wkrótce będzie podbijał dyskoteki hitem „Brother Louie”?
Modern Talking – fabryka hitów czy muzyczna burza emocji?
Lata 80. przyniosły prawdziwy rewolucję w karierze muzycznej Andersa. Spotkanie z Dieterem Bohlenem okazało się iskrą, która zapaliła globalną popową eksplozję. Ich duet stworzył takie perły jak „Cheri, Cheri Lady”, sprzedając ponad 120 milionów płyt. Paradoksalnie, właśnie wtedy, gdy Modern Talking był u szczytu popularności, między artystami zaczęły iskrzyć. Rozstanie w 1987 roku wielu uznało za koniec pewnej ery. A jednak – jak pokazała reaktywacja w 1998 roku – nawet zawodowe spory nie zniszczyły magii ich współpracy.
Solo, ale nie samotny – czy artysta może zaczynać od nowa po czterdziestce?
Gdy w 2004 roku Anders wydał album „This Time”, miał już 41 lat. W branży, gdzie 30-latkowie bywają nazywani „weteranami”, ten krok mógł wydawać się ryzykowny. Tymczasem kariera solowa przyniosła mu nową falę popularności, szczególnie w Rosji i Europie Wschodniej. Jego „Independent Girl” stała się hymnem niezależnych kobiet, a „King of Love” dowiódł, że artysta potrafi ewoluować – zachowując charakterystyczny głos, ale sięgając po świeże brzmienia.
Życie prywatne – dlaczego dwa małżeństwa to za mało dla miłosnego eksperta?
W tekstach piosenek Thomas Anders często odgrywa rolę romantycznego bohatera, ale jego życie osobiste przypomina raczej rollercoaster. Pierwsze małżeństwo z Norą Balling (1985-1999) rozpadło się w atmosferze skandalu, gdy media doniosły o jego romansie z Claudią Hess. Paradoksalnie, to właśnie z Hess – swoją obecną żoną – stworzył trwały związek, wychowując syna Alexandra. Czy to możliwe, że autor „You’re My Heart, You’re My Soul” w końcu znalazł swoją „cheri lady”?
Platynowe płyty i tytuł profesora – czy artysta popu może być intelektualistą?
Zdobycz ponad 420 złotych i platynowych płyt to nie jedyne trofea w kolekcji Andersa. W 2006 roku Uniwersytet Narodowy w Kijowie nadał mu tytuł profesora honorowego – gest, który wielu uznało za kontrowersyjny. „Thomas Anders wiek dojrzały spędza nie tylko na koncertach” – komentowali dziennikarze. Jego zaangażowanie w edukację muzyczną oraz podcasty, gdzie analizuje przemysł rozrywkowy, pokazują mniej znane oblicze gwiazdora.
Wiek emerytalny? Nie w jego słowniku!
W 2022 roku, gdy większość rówieśników myśli o odpoczynku, Anders ruszył w trasę koncertową po 14 krajach, jednocześnie prowadząc podcast „Backstage Stories”. Jego niemieckojęzyczny album „Ewig mit Dir” udowodnił, że nawet po 60-tce można eksperymentować z nowymi językami i gatunkami. „Fani wciąż chcą słyszeć ‘You’re My Heart’ w nowych aranżacjach” – śmieje się artysta w wywiadach. I chociaż Thomas Anders wiek ma już naprawdę imponujący, na jego koncertach wciąż króluje energia, która zawstydza 20-latków.